Proces przeciwko 49-letniemu Markowi N: Mężczyzna podszywał się pod księdza
W Sądzie Okręgowym w Łodzi toczy się proces przeciwko Markowi N. – 49-latkowi, który podawał się za księdza Kościoła Starokatolickiego Rzeczypospolitej. Sprawa jest związana z tragicznymi wydarzeniami, które miały miejsce w Domu Schronienia w Zgierzu. Marek N. miał tam zarządzać swoimi podopiecznymi w sposób okrutny i nieludzki. Prokuratura twierdzi, że jego protegowani byli maltretowani, okradani, poniżani oraz wykorzystywani. Warunki, w jakich byli zmuszani do życia, były nieznośnie złe. Co więcej, ponad 10 osób nie przeżyło tego piekła.
Podczas jednej z ostatnich rozpraw sądowych, świadkiem był Piotr G. – 48-letni ex-policjant, który prowadził sprawę związaną z oszustwem dokonanym przez fundację, którą kierował Marek N. Chodzi o wyłudzenie mieszkania znajdującego się w Warszawie. Na moment oszustwa Marek N. kierował podobną instytucją co ta w Zgierzu, lecz znajdującą się pod Wołominem w województwie mazowieckim.
Zeznania Piotra G. wskazują, że fundacja Marka N. przekonała starszego i chorego mieszkańca Warszawy do przekazania jej swojego mieszkania. Komunikowanie się z tym człowiekiem było jednak skomplikowane, więc Piotr G. zazwyczaj rozmawiał z jego córką. Jak wyjaśnił, nie jest pewny finału tej sprawy, ponieważ przekazał ją do prokuratury w Wołominie.