Porzucony pies odnaleziony przy przedszkolu w Zgierzu: Szukamy właściciela
Zmarznięty i wystraszony do granic możliwości pies z kagańcem na pyszczku ukrył się między koszami na odpady. Strażnicy miejscy, którzy natrafili na zwierzę, wydobyli go spośród warstw liści i plastikowych butelek.
Straż miejska w Zgierzu często otrzymuje zgłoszenia dotyczące porzuconych zwierząt, czasem kilka razy w tygodniu. Jeden z tych nieszczęśliwych przypadków dotyczył psa, którego znaleziono nieopodal Miejskiego Przedszkola nr 7.
Informację o psie przebywającym na terenie przedszkola strażnicy miejscy ze Zgierza otrzymali, a po przyjeździe na miejsce zauważyli unikalnie ubarwionego kundelka – w barwach szaro-czarno-brązowych. Pies miał założony kaganiec, co uniemożliwiało mu jedzenie lub picie.
Psa zabezpieczono z terenu przy ulicy Długiej 62. Następnie został zabrany do MPGK przy ul. Łęczyckiej 24, skąd planowane jest jego przetransportowanie do schroniska w Jasionce. Jak podkreśla Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu, oczekuje się zgłoszenia od właściciela.
Na tę chwilę nie jest pewne, czy pies został porzucony, czy może uciekł swojemu właścicielowi. Jak zaznacza komendant straży miejskiej, właściciel ma około dwóch tygodni na zgłoszenie się po psa, ale zdarza się, że poszukiwanie zaginionego pupila przez właściciela trwa nieco dłużej.