Krwawa zbrodnia w Ozorkowie: Sprawca dopadł 82-letnią lokatorkę tuż pod jej domem

Krwawa zbrodnia w Ozorkowie: Sprawca dopadł 82-letnią lokatorkę tuż pod jej domem

W ubiegły piątek, nieznany sprawca pozbawił życia 82-letnią damę, która mieszkała w jednym z budynków na osiedlu w Ozorkowie. Informację o niepokojącym zapachu dochodzącym z mieszkania starszej pani policję dostarczyli sąsiedzi. Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, postanowili dokonać inspekcji mieszkania, do którego drzwi wejściowe nie były zamknięte. W środku na sofie natknęli się na zwłoki kobiety z wyraźnymi śladami przemocy.

Zarówno prokurator, jak i funkcjonariusze policji oraz biegły medycyny sądowej przeprowadzili szczegółowe badania miejsca zdarzenia i ciała zmarłej. Analizując materiał z kamer miejskiego systemu monitoringu udało im się ustalić, że rano w dniu zbrodni pokrzywdzona kierowała się do swojego domu w towarzystwie młodego mężczyzny.

Niedługo potem zatrzymano 35-letniego mężczyznę mieszkającego kilka set metrów od miejsca zdarzenia. Jak poinformował Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania, podejrzanemu postawiono zarzuty zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym. Jak ustalono, 6 września 2024 r. mężczyzna wyruszył na poranny spacer ze swoim psem. W trakcie spaceru zauważył starszą kobietę, wracającą z zakupami. Przy mieszkaniu kobiety zaoferował jej pomoc w wniesieniu toreb do mieszkania, na co starsza Pani się zgodziła. Mężczyzna przyniósł torby do pokoju i za tę przysługę otrzymał od niej 10 złotych. Zauważywszy jednak, że w portfelu pokrzywdzonej znajduje się dodatkowo 200 złotych, zażądał od kobiety wydania całej sumy. Kiedy ta odmówiła, napastnik zaatakował ją i zaczął dusić.

Zbrodnia miała ekstremalnie brutalny przebieg. Na ciele ofiary ujawniono liczne rany powstałe na skutek uderzeń ostrym przedmiotem. Oprócz pieniędzy, sprawca skradł również laptopa leżącego w pobliżu, zegarek oraz biżuterię ofiary. Zanim opuścił mieszkanie, sprawca uruchomił piekarnik elektryczny i przeciął przewód gazowy prowadzący do kuchenki. Jak się później okazało, po odnalezieniu ciała ofiary, butla z gazem była zamknięta.